Strony
środa, 30 września 2009
sobota, 26 września 2009
Frywolitka tortowa - KONIEC
Powoli zaczynałam mieć dosyć tej robótki, a to z reguły jest znak, żeby jak najszybciej skończyć. No to skończyłam:)
Średnica 28 cm, wzór "Anna", nici DMC Cebelia 20.
I jeszcze jedno zbliżenie:
Nie wiem, czy kiedykolwiek o tym wspominałam, ale nie lubię prasować pikotek;). Mam trochę dosyć frywolitkowych serwetek, ale jak pisałam wcześniej - jestem na fali dokańczania (cały czas się udaje:)) ) i jedyna (!) rozpoczęta robótka frywolitkowa wygląda tak:
Jest to (a raczej będzie) naszyjnik z nici metalizowanej, z koralikami. Nie idzie mi zbyt szybko, bo słupki przy tej nici są malutkie i łatwo oczy się męczą.
Odpowiedzi:
Lilka: kanwa do biscornu to Aida 14 beżowa.
Czarcie Psoty: dzięki:)
Madziula: te malutkie też jeszcze przede mną:) a falę udaje mi się utrzymywać:))
Kankanka: dziękuję ślicznie!
sobota, 19 września 2009
Truskawkowe biscornu
Jakiś czas temu Truskaveczka ogłosiła zabawę "Owocowe lato":
Zabawa u Truscaveczki, przyłącz się już dzisiaj!
Zróbmy coś, by przedłużyć owocowe lato - niech zakrólują wyroby z motywami owocowymi!
Na początku planowałam jakąś małą robótkę z motywem arbuza, bo co jak co, ale arbuz to samo lato!! Nie znalazłam jednak nic, co by pasowało na mały igielniczek. Kolejnym owocem jest oczywiście truskawka, podpatrzyłam coś w sieci, coś dodałam od siebie i udało się! Zrobiłam swoje pierwsze biscornu:)
Przód:
Tył:
Wyszycie (i zszycie) tego maleństwa zajęło mi kilka wieczorów, co mnie trochę zdziwiło. Zresztą, nie jest takie małe to biscornu, ma 12 x 12 cm i 5 cm wysokości. Na mniejsze i bardziej filigranowe igielniczki na pewno przyjdzie czas, bo bardzo mi się spodobało ich robienie:))
W ciągu kilku ostatnich dni udało mi się ukończyć trzy robótki:)) I tak się teraz zastanawiam: pozostać na fali "dokańczania", czy w ramach nagrody zacząć coś nowego?:))))
czwartek, 17 września 2009
niedziela, 6 września 2009
Frywolitka tortowa
Ta serwetka frywolitkowa zaczęła mi się kojarzyć z tortem: najpierw okrągły środek, potem dochodzą trójkątne kawałki. Oprócz środka, resztę robi się "zygzakiem": każdy kawałek tortu najpierw od środka na zewnątrz, później od zewnątrz do środka - wszystko jedną nicią. Podoba mi się ten sposób dziergania, nie trzeba co każde okrążenie zakańczać i chować nici:))
Na pierwszym zdjęciu stan z jednym kawałkiem przyczepionym do środka oraz ksero z gazetki Anna - tak ma ta serwetka wyglądać jak już z nią skończę!
A tu już stan mniej więcej obecny:
Nici: oczywiście Cebelia DMC, bo po kursach frywolitkowych tak mnie poniosło z zakupami, że zapasy mam na kilka kompletów takich serwetek;)
A Truskaveczka znowu kusi zabawą blogową i nie powiem, korci mnie bardzo, pomysł od dawna tkwi w głowie i domaga się realizacji, materiały są... tylko czasu trochę brak:) Ale może się uda!
Zabawa u Truscaveczki, przyłącz się już dzisiaj!
Zróbmy coś, by przedłużyć owocowe lato - niech zakrólują wyroby z motywami owocowymi!
Subskrybuj:
Posty (Atom)