Wiosna już tuż tuż, a przynajmniej można sobie tak wmówić:) I wcale nie widzieć resztek śniegu i ujemnej temperatury na termometrze. Na przyśpieszenie wiosny zaplanowałam sobie kilka robótek (na razie tylko tych hafciarskich):
Po pierwsze hardangerowa, cudna serweta wiosenna. Jako ciekawostkę powiem, że jest to jedyny zestaw do haftu hardangerowego jaki udało mi się kupić. Praca będzie konkretna, bo gotowy bieżnik ma mieć 70 cm długości. Udało mi się już nawet zacząć:)
Nie byłoby wiosny bez kwiatów. I tak jako drugi projekt wybrałam zestaw Lanarte przedstawiający biały oleander.
A to już jako przerywnik od większych prac:) Kotki w kubkach, co to tak wiele z Was już prezentowało na blogach. U mnie posłużą jako podkładki pod kubki. Mam już gotowy jeden kubeczek. No, prawie;)
Po pierwsze hardangerowa, cudna serweta wiosenna. Jako ciekawostkę powiem, że jest to jedyny zestaw do haftu hardangerowego jaki udało mi się kupić. Praca będzie konkretna, bo gotowy bieżnik ma mieć 70 cm długości. Udało mi się już nawet zacząć:)
Nie byłoby wiosny bez kwiatów. I tak jako drugi projekt wybrałam zestaw Lanarte przedstawiający biały oleander.
A to już jako przerywnik od większych prac:) Kotki w kubkach, co to tak wiele z Was już prezentowało na blogach. U mnie posłużą jako podkładki pod kubki. Mam już gotowy jeden kubeczek. No, prawie;)
Wszystkie zaplanowane prace podobają mi się okrutnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiosna nie ma wyjścia - musi szybko przyjść :)
http://anek73.blox.pl
Twoje plany są kolorowe jak na wiosnę przystało, będę kibicowała przy ich realizacji:)
OdpowiedzUsuń