Prawdopodobnie mogę spolszczyć oryginalną nazwę "zigougou" na zigugu - szczególnie jak pierwszy raz dowiedziałam się o istnieniu czegoś takiego parę dni temu, na blogu Olgi.
Wzięłam udział w następnym SAL'u, czyli razem sobie wyszywamy igielniczek o ciekawej nazwie (i kształcie) zigugu:
Wyszywam na niebieskim unifilu, nićmi DMC: satin s5200 (biały), rayon 30503 (zielony) i metalizowana srebrna 5283. Jak widać moje zniechęcenie do błyszczących i bardzo śliskich nici nie trwało zbyt długo:) i znowu jestem nimi zachwycona, szczególnie tą zieloną.
A teraz do wyszywania, bo mam na razie jedną choinkę z czterech, a dzisiaj doszły jeszcze złocenia!
Początek zaczęłaś wyborem pięknych kolorów! Wszystko pasuje! Już widzę te barwy!
OdpowiedzUsuńO! Jestem taka szczęśliwa, że jesteś z powrotem do haftować mój projekt! Bardzo mi się podoba dobór nici!
OdpowiedzUsuńMysteryZigougou – альбом
Kankanka: dziękuję, kolorki wyszły zdecydowanie zimowe:))
OdpowiedzUsuńHohla: ja też się bardzo cieszę, że mogę uczestniczyć w Twoim projekcie!