Ukończyłam kolejnego jingla:
W tej części bardzo mi się spodobały kolory, takie naprawdę radosne:) Dorzuciłam guziczek w kropki na środku wielkiego "O".
Już się zbliżam do końca tego projektu:)
A przez to, że musiałam uzupełnić mulinki do tego haft, musiałam też odwiedzić pasmanterię. No i wtedy wpadły mi w oko świąteczne mini zestawy DMC. No i tego... musiałam;) Wszystko przez tego SAL'a, no!
Już niedługo koniec! I zakupy, które zawsze cieszą :)
OdpowiedzUsuńHmm, chyba przez te Twoje guziczki i koraliki Twoj hafcik jest taki wesoly:) Na innych blogach tez jest ladny, ale u Ciebie sie do mnie usmiecha:)
OdpowiedzUsuńZakupki fajowe! Pomimo Stanow zazdroszcze Ci tego jednego sklepu:P
A ja tez cos fajnego kupilam, u mnie pewien niezwykly naparstek, a dzis przyszla do Katowic przesylka z Australii!!!!!! Kazde zakupy ciesza :D
Pewnie, że zakupy cieszą:))
UsuńMam nadzieję, że szybko pokażesz nowe nabytki u siebie, coś Cię dawno nie było na blogu;)
I jeszcze przez jakis czas nie bedzie.
UsuńGuziczek jest szalowy! :) Hafcik cudnie z nim wyglada :) A z zakupkow ukradlabym Ci sanki :p
OdpowiedzUsuńfajnie wychodzi :) a zestawy tez mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńhafciki piękne, a w pasmanterii chyba każda z nas lubi poszaleć.
OdpowiedzUsuńSal wygląda ślicznie, która z nas w pasmanterii nie lubi kupować :) pozdrawiam i zapraszam do siebie Sylwuska
OdpowiedzUsuńJeszcze troszeczkę i będzie koniec. :) zazdroszczę Ci pasmanterii obok ;)
OdpowiedzUsuńTeż musiałabym te zestawy mieć :-) idziesz jak burza coraz bliżej końca :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrany guziczek, taki malutki, a swoje robi :)
OdpowiedzUsuńNo już niewiele Ci zostało :)
OdpowiedzUsuńCudeńka, cudeńka, cudeńka!! :)
OdpowiedzUsuńKocham świąteczne motywy!!!! :)