Dzisiaj druga odsłona Belle & Boo "Hot Chocolate":
Pojawił się już Ktoś, prawdopodobnie w piżamce:)) Ta żółta kratka u góry to wcale nie jest głowa - tylko (jeszcze) przeciekający kubek;). A, i ten Ktoś wcale nie siedzi na ławce:) a jakoś tak to mi wyszło na tę chwilę:))
Jak mi się haftuje? Super: niby jest tu kilkanaście kolorów, ale "plamy" są całkiem spore i nie trzeba tak bardzo skakać z krzyżykami po całym hafcie:) Aż chce mi się dalej haftować z ciekawości jak to wyjdzie! No i czekam na królika - ale jego zostawiłam sobie na deser:))
Super:) Gonisz Hanulkę:)
OdpowiedzUsuńWzorek jest ciekawy, bella na fotelu wspaniała i jestem ciekawa jak wyjdzie w miniaturce, bo ja robic będę w oryginale, mam juz gotowe mulinki, ale w tym wzorku dokonałabym kilku zmian-wzorek na kubku, dodałabym "podłogę" by nie wisiała w powietrzu i wzór na poduszce..ale może Chaga juz to zmieniła???zobaczymy. Czekam z niecierpliwościa na efekty końcowe:)
OdpowiedzUsuńAle fajne nóżki w piżamce :P
OdpowiedzUsuńrzeczywiście u mnie to na razie zupełnie inaczej wygląda ;) ja też zostawiam sobie królika na deser ;)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie czekam na królika :)
OdpowiedzUsuńFajnie idzie wam obu, tylko, że ja mam coraz większy stres :)
OdpowiedzUsuńSuper jest podglądać jak każda z testerek zaczyna od innego kawałka :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak szybko haftujesz, na efekt nie będziemy długo czekać :-)
OdpowiedzUsuń