Dzisiaj kolejna cześć SAL'u wiosenno-letniego.
Dokończyłam konewkę z poprzedniej części oraz wyhaftowałam dwa nowe elementy:
Akcesoria krawieckie:)
I tu miałam pójść grzecznie za wzorem, następne w kolejności były przecież kwiatki. Ale skusiła mnie ta niesamowicie apetyczna, pastelowa babeczka - więc nastąpił klasyczny skok w bok:D
Teraz u mnie na tamborku już zaczęty kolejny SAL: cztery pory roku, a konkretnie wiosna:)
Do 21 marca trzeba ją skończyć!
Oj, piekna wiosna na kanwie, a u mnie paskudna zima za oknem. Ale, ale... w niedziele juz przechodzimy na czas letni, wiec lato coraz blizej!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTrzeba wywołać wiosnę jak najszybciej :) hafciki super
OdpowiedzUsuńTrzeba wywołać wiosnę jak najszybciej :) hafciki super
OdpowiedzUsuńja też po przerwie wyszywania koralikami wracam do samplera w końcu wiosna za pasem trzeba kończyć :)
OdpowiedzUsuńOj tak jestem tego samego zdania czas na wiosnę.
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńAle radośnie i wiosennie!
OdpowiedzUsuńAle radośnie i wiosennie!
OdpowiedzUsuńAle radośnie i wiosennie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuńSuper! Będziesz go oprawiać ?:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory, no wiosna jak się patrzy ;o) U mnie za oknem dziś piękne słonko ;o)
OdpowiedzUsuń