I już koniec wyszywania Belle & Boo "Hot Chocolate":) Zdecydowanie za szybko, ponieważ cieszyłam się każdą chwilą spędzoną nad tym haftem.
Wygląda trochę jak strona książki z opowiadaniami:)
Nawet, gdy miałam już trochę dosyć wyszywania białej narzutki na fotelu, zaczęłam wyszywać backstitche. Tak dla odmiany:) Chociaż z reguły wyszywam backstiche już po skończeniu krzyżyków.
Na poduszce starałam się uzyskać efekt pikowania:
Dopiero potem dokończyłam nogi fotela, zostawiając sobie najlepsze na sam koniec:)
Wisienka na torcie, czyli królik pod fotelem:
Królik powstał z takiej pastelowej plamy:)
Jeszcze nie wiem, jak oprawię ten haft, ale pewnie będzie to jakaś jasna, prosta ramka.
Jeszcze raz sprawy techniczne:
Wzór: opracowany przez Chagę, na podstawie obrazka Belle & Boo "Hot Chocolate"
Materiał: len Belfast 32 ct, kolor ecru
Muliny: DMC, wyszywam dwiema nitkami
Wymiary: 13 x 17 cm
Bardzo dziękuję Chadze za umożliwienie mi testowania swojego wzoru. Było to ciekawe doświadczenie, ponieważ praca nad tworzeniem wzoru to ciągły proces ulepszania. I chociaż konieczne były poprawki i prucie w trakcie wyszywania, bardzo się cieszę, że mogłam w tym uczestniczyć:)
Aktualizacja:
Po komentarzu Chagi obszyłam jeszcze backstitchami kropki na kubeczku:
I jest lepiej, czyli wyraźniej:)
cudnie wyszedł :) ciekawe jak mocno wzór różni się od tego opublikowanego ostatnio w którejś gazecie :)
OdpowiedzUsuńChaga jesteś super przerabiaczką na wzory :) aż mi się zechciało wyszyć tą dziewczynusię :)
UsuńWzór z gazetki robi teraz Edyta, też jestem ciekawa, jak wyjdzie ta wersja:)
UsuńHaft wyszedł Ci zjawiskowo! A królikiem jestem po prostu zauroczona! :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie zadowolona :), wygląda świetnie. Przepikowanie na poduszce fajnie wyszło. Jedynie zastanawiam się jeszcze nad kropeczkami na kubeczku, jeśli masz ochotę to może spróbuj jeszcze zrobić próbnie na jakiejś backstitch kolorem 221 w kształcie karo :), może wtedy będą bardziej wyraźne.
OdpowiedzUsuńA jaki ci wyszedł rozmiar, taki mniej więcej jak zakładany w schemacie?
Chyba też się zabiorę za ten obrazeczek, wyszedł tak słodziutko :).
Rozmiar wyszedł dokładnie taki, jak w schemacie: 13 x 17 cm.
UsuńKubeczek zaktualizowałam, zdjęcie jutro:)
Dopisałam wymiary do technikaliów:)
UsuńPzepiękny:) I ten efekt wypukłości haftu na tkaninie - rewelacja:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite ;o) Chaga ma talent w opracowywaniu wzorków a Ty niesamowicie pięknie wyszywasz ;o)
OdpowiedzUsuńObrazek wyszedł śliczny, rzeczywiście wygląda jak ilustracja ze zbioru bajek :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, ale mój, tzn. z Cross Stitchera bardziej mi się podoba. Ale każdy ma swoją zaletę. Ten jest mniejszy i szybszy w wykonaniu a i tak słodki. Ja mam tak 3/4 obrazka. Jak skończę to od razu pokażę na blogu.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak wyjdzie ta wersja z Cross Stitchera:)
UsuńMega uroczy ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! :) Jestem dopiero w połowie, ale teraz jak go widzę w całości, to nabrałam jeszcze większej ochoty na dokończenie pracy.
OdpowiedzUsuńObrazek ślicznie wyglądałby w dziecięcym pokoju dla dziewczynki :) Jest pełen spokoju zarówno w kolorystyce jak i uchwyconego momentu. Ta pidżamka i kubek czekolady - taka błoga chwila przed snem...
OdpowiedzUsuńObrazek wyszedł ślicznie :)
Przepięknie wygląda! i szczerze gdy zobaczyłam pierwszą fotkę w oczy od razu rzuciła mi się ta przepikowana poduszka...super! ...wcześniej jej nie widziałam ....pewnie przez króliczka;)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne maleństwo, wiele detali, bardzo przyjemny hafcik.
OdpowiedzUsuńWyszedł wspaniale!
OdpowiedzUsuńCudne! Uwielbiam hafty z Bellą!
OdpowiedzUsuńA już jest :), zdaje się, że wygląda lepiej :)))
OdpowiedzUsuńSłodki hafcik! :))))
OdpowiedzUsuńDla mnie słodki, ale i tak brakuje podłogi:) błagam, chociaz mała szara kreska konturkiem.....
OdpowiedzUsuńJa tez dziergam z cross stitchera:)))