poniedziałek, 5 lipca 2010

Na co te gęsi czekały...?


... na sznurek czekały!

Photobucket

U mnie jest tak, że skończyć haft jest (w miarę) łatwo. Ale już go wykończyć - uuu, to inna sprawa. Kilka miesięcy to norma przy zanoszeniu do oprawy, zszywaniu czy innym wykończeniu. Pomysł na te gęsi miałam od początku właśnie taki: wieczko na drewniane pudełko. Schody natomiast pojawiły się przy kwestii wykończenia brzegu. Tyle kombinowałam, że się zniechęciłam, a gęsi odfrunęły do szuflady. Niedawno zobaczyłam na jakimś blogu takie właśnie wykończenie obrazka. Jak wiadomo, najprostsze pomysły są najlepsze:)

Photobucket

Haft "oprawiłam" na kawałku gąbki podklejonej kartonikiem. Chciałam, żeby powstała poduszeczka, by można było w nią ewentualnie wbić jakąś szpilę:) Taką paczkę przykleiłam (za pomocą kleju do tkanin) do pudełka, nasmarowałam dookoła warstwą kleju i obwiązałam dwiema warstwami ozdobnego sznurka.

Tu dzikie gęsi w całej okazałości:

Photobucket

materiał: etamine w kolorze ecru

wzór: darmowy, Laura Perin Wild Geese

nici: DMC Pearl "5" w kolorach:
407 (brudny róż),
918 (ceglasty/ciemnoczerwony),
841 (jasny brąz),
839 (ciemnobrązowy),
ECRU - jako tło

oraz mulina DMC Rayon Floss 3073 (poczwórna nitka) - złote zygzaki oraz środki narożników.

Zdjęcie pierwsze najlepiej oddaje kolory rzeczywiste.

Oczywiście już kombinuje jaki tu haft znaleźć do środka pudełka:))