środa, 21 października 2009

Frywolitka renulkowa 02


Wzięłam się ostro do roboty przy frywolitce renulkowej:)) Prawie jestem na bieżąco! Na zdjęciu kompletny rządek 6:

Photobucket

Jak widać, przez ostatni rządek serwetka się elegancko pofalowała, ale się wypierze, się naciągnie i się wyprasuje:) I będzie wszystko grało!

A teraz pędem do dziergania rządka siódmego, bo w piątek będzie następny...

poniedziałek, 19 października 2009

Hardanger sampler 06


Wycinanki zaczęte! Mam nadzieję, że jeszcze dwa podejścia i koniec:)

Photobucket

Na górze gołębie oczka i pikotki, a na dole zwykłe cerowanie i krzyże maltańskie (wiatraczki). Jak widać, lubię kiedy ażurki są konkretne - staram się nie ściskać mocno nici.

Dziękuję za wszystkie komentarze o biscornu! I serdecznie zachęcam do wyprodukowania własnego:)) Wzór - darmowy - dostępny jest na stronie Olgi.


czwartek, 15 października 2009

SAL u Olgi - KONIEC


Photobucket

Biscornu tak naprawdę było gotowe już w niedzielę. Zaplanowałam zakupy koralikowe na poniedziałek (w domu miałam tylko koraliki fioletowe i granatowe, baaardzo pasujące...), ale o dziwo w mojej ulubionej pasmanterii nie było koralików "idealnych", więc wybrałam w sumie na siłę dwa złote, a w domu... nie mogłam ich przyszyć. Zupełnie nie pasowały:). Tak więc biscornu pozostało bezkoralikowe i takie już będzie. Ze zdjęciami czekałam na choćby jeden promień słońca - a wczoraj i przedwczoraj na Wybrzeżu było wszystko: sztorm, deszcz, grad... a słońca ani odrobinę. I takim oto sposobem spóźniłam się ze zdjęciami na festiwal biscornu u Olgi;)

Przód:

Photobucket

Tył:

Photobucket

Kolory się zgadzają z rzeczywistością:)

Bardzo dziękuję Oldze za zorganizowanie zabawy SAL i za wymyślenie tak ślicznego wzorku! A Kankance za informacje o SAL'u i wspólne robótkowanie:)

A na koniec jeszcze jedna mała sprawa:)))
Otóż udało mi się wylosować Candy w Pomyskowym świecie:))) Ha! A jeszcze dodam, że po raz pierwszy w ogóle w ten sposób coś wygrałam:D. Nie mogę się już doczekać kocuszka!

sobota, 10 października 2009

SAL u Olgi - część 4 i 5


Olga nie daje odetchnąć - u niej biscornu już gotowe, a u mnie... też prawie koniec:))

Część 4:

Photobucket

Tu widać jak wiele zmienia kąt padania światła;)

Photobucket

Część 5:

Photobucket

Do zrobienia została ramka i oczywiście zszycie biscornu:)


Pokażę jeszcze różnicę pomiędzy mulinami, akurat miałam ten sam odcień zwykłej DMC:

Photobucket

U góry cudnie błyszcząca (i jednocześnie denerwująca podczas wyszywania) DMC Rayon Floss (kolor 30738), a poniżej zwykła DMC (ten sam odcień, czyli 738). Chyba będę zszywać właśnie tą zwykłą muliną.


Odpowiedzi:
Dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa o biscornu, to naprawdę dopinguje do szybkiego skończenia!:)

Krzysia: dzięki za informację o wosku i tej odżywce, popytam w mojej pasmanterii.

czwartek, 8 października 2009

SAL u Olgi - część 3


Udało się!

A co? Dwie rzeczy: po pierwsze zadziwiająco szybko poszło mi ze ściegiem narożnym, okazał się nie taki trudny na jaki wyglądał:))

Po drugie, słońce na chwilę zdecydowało się wyjrzeć zza chmur i udało mi się zrobić wreszcie zdjęcia z kolorami bliskimi rzeczywistości:))

Photobucket

Photobucket

Wszystko wyszywam podwójną nitką, mam nadzieję, że te przerwy to tylko efekt mocnego naciągnięcia na nowym tamborku. Zresztą, jakie będzie, okaże się po wypchaniu:))

środa, 7 października 2009

SAL u Olgi: część 1 i 2


Na blogu Kankanki przeczytałam o organizowanej przez Olgę zabawie typu SAL. SAL czyli Stitch A-Long, czyli wspólne haftowanie, po kawałku, jakiejś pracy. Tym razem jest to biscornu. Takie wspólne robótkowanie to nie jest coś, czemu mogę się oprzeć:))

Do biscornu wybrałam:

Photobucket

- materiał: hardangerowy Unifil w kolorze ecru
- nici: DMC Rayon Floss w kolorach 30738 i 30326. Nici te wyglądają przepięknie, mają wspaniały połysk, a przez to są bardzo nasycone kolorystycznie. Natomiast wyszywa się nimi nie najlepiej (mniej więcej tak, jak muliną metalizowaną), plączą się, rozdwajają i trzeba używać dość krótkich kawałków do pracy. Ale za to efekt!..

Uwaga ogólna do zdjęć: żadne nie oddaje poprawnie kolorów. Są robione przy oświetleniu sztucznym, i gdyby nie wymóg pokazywania postępów prac, poczekałabym na ładny, słoneczny dzień.

No to teraz fotki:)

Część 1:

Photobucket

Photobucket

Część 2:

Photobucket

Przede mną lekcja trzecia, w której występują interesujące ściegi, ale mam nadzieję, że sobie poradzę:)

ps. zgrzytają mi w zębach te fotki! Ale trudno...

niedziela, 4 października 2009

A jednak znowu frywolitka!


Pisałam, że mi się trochę przejadły frywolitkowe serwetki? Pisałam! Ale co można zrobić jak u Renulka takie fajne wspólne dzierganie? Tylko się przyłączyć!

Na razie mam tyle:

Photobucket

Wzór robi się bardzo przyjemnie, a jeszcze pozostaje element niepewności, jak będzie wyglądać całość, ponieważ Renulek wymyśla wzór na bieżąco:))

Do dziergania używam DMC Cebelii 20, powoli uszczuplam zapasy:)) A że ostatnio wszystko mi się z jedzeniem kojarzy, kolor nici określiłabym jako bardzo mleczne kakao:))

Pochwalę się jeszcze nowym nabytkiem:

Photobucket

Taki organizerek, doskonale mieszczący akcesoria frywolitkowe, znalazłam w markecie budowlanym na dziale śrubek! No przecież szkoda tak ładnego pudełka na jakieś brzydkie śrubki:)) A że cena była powalająca (6 - słownie sześć - złotych z groszem), kupiłam do kompletu jeszcze jeden, większy, oczywiście na mulinki. Idealnie się tam mieszczą! Cena większego organizera: 10 zł (z groszem).


Odpowiedzi:

Kankanka: dziękuję ślicznie za takie miłe słowa! Przy tych niciach metalizowanych słupki powstają naprawdę malutkie i czasami nawet trudno je policzyć wg wzoru:))
gazynia: dzięki:) Postaram się jak najszybciej skończyć naszyjnik!
madziula: metalizowana nić to czeska reksana. Jest o tyle fajna, że nie wyciąga się przy frywolitkowaniu jak madeira.
Czarcie Psoty: dziękuję bardzo:)
qlkowa pisze: dzięki:)
Izka: oczywiście, tylko proszę podaj maila w komentarzu (później go usunę)