środa, 30 czerwca 2010

Ogródek, czyli haft płaski



Photobucket

... a jednak nikt nie zgadł:) Założyłam, że robię jeden sampler kuchenny na raz, jeden haed, jednego słonia, no a z haftu płaskiego to nic do tej pory nie miałam zaczęte! Więc już mam. Jest to DMC "Small Garden" - ogródek. W zestawie była bardzo gęsta tkanina bawełniana (coś jak obrus), natomiast z mulin oprócz zwykłych były również cieniowane (variations) oraz te błyszczące (satin).

Photobucket

Wyszywa się fantastycznie:) Wzór jest naszkicowany na tkaninie, poszczególne elementy wypełnia się różnymi ściegami. I tak mam już za sobą:
  • ponad setkę węzełków - french knots (m.in. niezapominajki),
  • łańcuszek (łodyżki malw),
  • lazy daisy stitch (blado-różowe stokrotki i liście malw),
  • leaf stitch (szaro-zielone liście cieniowane, od których zaczęłam i natychmiast się zakochałam:)) ),
  • ścieg obdziergiwany (malwy cieniowane),
  • spine stitch (ciemnozielone gałązki)


Przede mną jeszcze kilka ściegów do nauki.

Całość nie jest zbyt duża, gotowy obrazek ma mieć 12,5 na 9,5 cm.

Photobucket

Jedna uwaga: zawartość zestawu znacznie się różni od zdjęcia na opakowaniu. Inny jest materiał (na opakowaniu znacznie rzadszy), także kolory i grubość mulin się różnią - te w zestawie mają bardziej intensywne kolory. Na szczęście haft wychodzi o wiele ładniejszy niż na okładce zestawu:) A przez te cieniowane nici, do końca nie wiadomo jaki będzie efekt.

Tak szybko mi się wyszywa ten ogródek, że jak najszybciej muszę dokupić kolejne z tej kolekcji:)))



Słoń bardzo dziękuje za miłe powitanie:) niestety musiał ustąpić miejsca robótce priorytetowej:D


wtorek, 22 czerwca 2010

Retorsowy słoń

Jakiś czas temu zaczęłam wyszywać słonia. Założenie było takie, że słoń będzie służył za poduszkę i uznałam to za dobrą okazję do wypróbowania czegoś innego niż zwykła mulina DMC. Do wyboru miałam wełnę do wyszywania i bawełnę retors.

Po lewej stronie mulina DMC Special, po prawej Coton Retors Mat DMC:

Photobucket

Jak widać, retors jest nieco grubszy niż sześcionitkowa mulina, do tego jest nierozdzielny - haftuje się całą nicią. Długość motków retorsa to 10 metrów. W dotyku jest miękki i gładki, niestety szybko się mechaci i trzeba haftować krótkimi kawałkami (30-40 cm).

Kolory do słonia wybierałam sama (opierałam się na oryginale), dopasowując je w mojej wszystkomającej pasmanterii:)

Photobucket

Jak kogoś zdziwi taki dobór kolorów, to wyjaśniam od razu miejsce pochodzenia słonia: otóż będzie to słoń indyjski, bogato zdobiony i bardzo kolorowy:)

Proszę Państwa - oto słoń! A raczej słoniowe ucho i zarys czółka:))

Photobucket

Wyszywam półkrzyżykiem na kanwie gobelinowej (40 oczek na 10 cm). Igła też słoniowa - nr 24. Całość ma mieć ok. 40 cm x 30 cm.


Niestety (albo i stety) jak to zwykle bywa, choć walczyłam dzielnie, to nie oparłam się moim ostatnim zakupom. Jedna z nowości pokazywanych w poprzednim poście już wskoczyła na tamborek i cała reszta rozpoczętych prac musi teraz poczekać. Trafiło mnie nieźle, czekam w ciągu dnia niecierpliwie na wieczór, kiedy to wyciągam hafcik:)) Postępy pokażę, jak tylko przybędzie coś więcej, bo na razie to bawię się z każdym elementem, żeby było perfekcyjnie (czytaj: potrafię spruć i wyszyć jeszcze raz, co u mnie nie zdarza się często).

Zagadka: co rozpoczęłam?:D


Dziękuję ślicznie za wszystkie Wasze słowa pod poprzednim wpisem! Szczególnie za uświadomienie botaniczne: niniejszym haft z firmy Orchidea przybiera kryptonim "Fuksje"! Naprawdę wspaniale się czuję wiedząc, że ktoś czyta te moje posty i do tego na nie odpowiada:)

czwartek, 10 czerwca 2010

Zaległości: krzyżyki i zakupy

Byłam przekonana, że zrobiłam zdjęcie z postępami haedowymi, a jednak nie:) Teraz jest zbyt ciemno na jakąś porządną fotkę, więc uwierzcie na słowo, że jestem przy trzeciej kartce. Z czego wynika, że opóźnienie według planu mojego optymistycznego mam spore...

Ruszył się sampler kuchenny, jak widać przybyły dwa naczynia: kubek i dzbanuszek.

Photobucket

Podczas tej długiej przerwy blogowej nie próżnowałam również jeśli chodzi o zakupy:) Od razu mówię, że nie wszystko było nabywane naraz:))

Na przykład te dwa zestawy do haftu płaskiego przyuważyłam przy okazji wystawy DMC:

Photobucket

jak również i te piękne kwiaty z firmy Orchidea. Jest to zestaw z podmalowanym tłem, na opakowaniu nie wygląda tak super, jak gotowy haft, który widziałam na wystawie. Muszę jakoś odszukać nazwę tych kwiatów (ktoś wie?:) ) bo inaczej nazwę je "orchidee"!

Photobucket

Natomiast ten tu poniżej (całkiem przypadkowo) trafił w moje ręce przy okazji odbierania haftu z oprawy. Niestety jest taka oprawialnia w pobliżu z pokusami w postaci zestawów Permina (ja upolowałam tę serwetkę kwadratową):

Photobucket

No i wreszcie nie zażyczyć sobie czegoś z okazji Dnia Dziecka:D - to byłby błąd! Na ten sampler chorowałam już od poprzedniego katalogu DMC, serwetki i fartuszek w tym zestawie haftowane są osobno na aidzie i później przyszywane do lnu - tła. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia, no ale może jeden sampler kuchenny na raz:)

Photobucket

Do tego trafiłam na wydanie specjalne Sabriny o hardangerze, powinno być jeszcze dostępne w kioskach, jeżeli ktoś zbiera:) Parę fajnych projektów się tam znajdzie:)

UWAGA!
W następnej notatce możliwe spotkanie ze słoniem:))