niedziela, 28 lutego 2010

Sampler kuchenny - początek


Powiem Wam jedno: nie jest dobrze. Ogarnął mnie bowiem niechciej-gigant. Zdarza się, że robię po kilka krzyżyków wieczorem. Częściej jednak spoglądam w stronę robótek z niechęcią. Gęsi leżą gotowe od dwóch tygodni i czekają na wypranie i zszycie. Niech czekają.

Postępy w samplerze kuchennym pokazuję tylko dlatego, że grzechem byłoby nie wykorzystać tych kilku chwil słońca do zrobienia zdjęć. No i dlatego, że na wspólnym poganiają:))

Photobucket

Jedno jest pewne: takie niechciejstwo jest niewątpliwym dowodem na zbliżające się przesilenie.

WIOSNO PRZYBYWAJ!

niedziela, 7 lutego 2010

Dzikich gęsi ciąg dalszy. I inne.


Gęsi miały być gotowe (czyli wyhaftowane, wyprane i zastosowane) do weekendu. Tego. Termin przesuwam na tydzień kolejny, na razie mam tyle:

Photobucket

Nie zostało dużo do zrobienia: narożniki i ramka dookoła.

Teraz trochę matematyki: należy wziąć średnią z kolorów z postu poprzedniego i tego, doliczyć poprawkę na pochmurną pogodę i dodać sporo wyobraźni. Wynikiem będą właściwe kolory. W rzeczywistości odcienie naprawdę do siebie pasują. I błyszczą:)))

Otrzymałam wyróżnienia od KasiS z Krainy Kasi. Dziękuję pięknie! A przekazuję je dalej w świat wszystkim robótkowiczkom, nie potrafię już wybrać tylko kilku blogów:)

Kolejna rzecz jaką prezentuję, ma za zadanie zmotywowanie mnie samej do jej rozpoczęcia. Łączy ona dwa punkty z mojej listy postanowień noworocznych: "coś samplerowatego" i "coś kuchennego". Proszę Państwa, oto sampler kuchenny:

Photobucket

Zestaw ten leżakuje w mojej szufladzie niezbyt długo, zaledwie od czerwca ubiegłego roku. Zażyczyłam go sobie na urodziny i oto jest już rozpakowany!! Szybsza od błyskawicy jestem, nie ma co...

Tym wzorem rozpoczynam drugą turę na blogu Wspólne haftowanie. Ostatnio trochę tam ciszej, ale mam nadzieję, że to stan przejściowy, zimowy:)