środa, 25 marca 2009

Artystycznie w Sopocie

W miniony weekend odbyła się w Sopocie impreza pod nazwą Delicje Artystyczne. Był to kiermasz, na którym można było kupić (a przede wszystkim popodziwiać:) ) prace artystów z Trójmiasta. Ja dodatkowo miałam szczęście i trafiłam na pokaz filcowania na mokro (prowadzony przez Paulinę Czeraniuk):

Najpierw układanie czesanki:

pokaz filcowania 1

Potem długie "męczenie" wełny (czyli wygładzanie, rolowanie i rzucanie, a wszystko to na mokro, oczywiście):

pokaz filcowania 2

I wreszcie produkt końcowy, czyli kurczak wielkanocny:

pokaz filcowania 3

Wykonanie takiego kurczaka zajmuje około godziny czasu.

Oczywiście nie wyszłam stamtąd z pustymi rękami. Po prostu ciężko było się oprzeć:

Kurak

Patchworkowy Kurak od razu zażyczył sobie spaceru nad morzem.

Teraz spogląda na mnie z półki, i to z wyrzutem, dlaczego nie zajmuję się świąteczną serwetą tylko sobie bloguję. Hmm, ulegając silnej, kurakowej presji, postępy hardangerowe pokażę niedługo.

A, od razu podaję, że następna tego typu impreza już wkrótce. Szczegóły na stronie Delicji. Tam również znajdziecie więcej zdjęć z kiermaszu.

Dziękuję wszystkim bardzo za pozytywne komentarze o frywolitkach! Bardzo motywują do dalszej pracy:)

piątek, 20 marca 2009

Uzależniona od nauki


Czyli moje pierwsze próby frywolitkowe. Na początku marca zaczęłam uczęszczać na kurs prowadzony przez Panią Marię Nagórską. Szkolenie to trwało kilka dni, podczas których zostałam całkowicie i nieodwracalnie zarażona nowym hobby. Ledwo znajduję czas na dokończenie serwety hardangerowej (bo obiecałam sobie na Wielkanoc) i samplerka (bo to wspólna zabawa, więc wypadałoby...). Na kursie panowała wspaniała atmosfera, po trzecim spotkaniu zachwycałyśmy się nie tylko robótkowymi, ale i kulinarnymi cudami przygotowywanymi przez kolejne panie:)

Łańcuszków i kwiatków robionych jako pierwsze próby może nie będę pokazywać, ale już w domu, na spokojnie, udało mi się wydziergać coś takiego: (wzory serduszka i zakładki pochodzą ze strony kura domowa)

serduszko

Zakładka to zmodyfikowany wzór bransoletki:

zakladka

zakladka

Nie obyło się też bez zakupów:)

cebelia

czwartek, 5 marca 2009

Hardanger sampler 01

Trochę się opuściłam w publikowaniu postów, a to dlatego, że ostatnio dużo czasu zajmuje mi nauka na nowym kursie. Tak, tak, kolejny kurs robótkowy:) Na razie efekty nie nadają się do prezentacji, ale już wkrótce:)) Jako podpowiedź napiszę tylko, że jest to rodzaj koronki;)

Na razie pokazuję początek mojej pracy z samplerem hardangerowym:

hardanger-sampler01

Zaczęłam od rzeczy najprostszych, czyli bloczków i ściegu satynowego. Cała "zabawa" zacznie się w momencie wycinania poszczególnych nici, ale do tego jeszcze dużo czasu brakuje:) Dodam, że bardzo podoba mi się efekt kontrastu nici i tkaniny (przeważnie hardanger haftuje się nicią o kolorze podobnym do tkaniny).

Krzysia: niestety również mój materiał (etamine DMC) jest źle wyliczony, a miałam nadzieję, że to tylko wadliwa partia...