Dziękuję Pieguszce za popędzanie (czasem się przydaje takie przypomnienie;)) - bez tego pewnie trwałoby to jeszcze dłużej:)
Zaczynamy - od ogółu, by na końcu zobaczyć zakupiony szczegół:)
Ogólnie było jak co roku: za mało haftów (nowości z katalogu) do obejrzenia, czasami niedbały wygląd wystawionych prac i niestety za mało stanowisk, gdzie można było coś ciekawego zakupić.
Ale i tak dobrze, że wystawa się odbyła:)
Trochę nowości:
Naparstki na mnie czekają od ubiegłego roku:))) Ale jak zobaczyłam, jaki duży jest ten haft na aidzie z zestawu, to chyba zmienię ją na jakąś drobniejszą...
Całkiem fajne, robótkowe obrazki:
Hafciki w tematyce kosmetycznej:) Ale miałam problem z panią z lewego dolnego rogu - po co jej ta piła łańcuchowa?!
A nie, pani jednak trzyma buteleczkę z lakierem do paznokci. Dużą buteleczkę:)) Ciekawe, czy tylko ja miałam takie skojarzenia:D
Nic mi z tej serii francusko-kobiecej nie podeszło...
Za to te kwiaty mi się nawet podobały:
To też niezłe, chyba przez te małe kwiatuszki:)
Nowe samplery:
Samplery kuchenne:
Seria ze ślicznymi napisami:
Fajny pomysł na poduchy:
Coś dla miłośników psów:
Sampler z kotkami świetny, szczególnie widok od strony zadka:D
Przepiękne prace przysłane na wystawę:
I angry birds szydełkowe, z włóczki zpagetti:
Na koniec moje skromne (jak na wystawę) zakupy. Katalog DMC i nowa Mollie:
I wreszcie haft, który podobał mi się od kiedy zobaczyłam go w nowym katalogu. Jest cała seria z tymi ptaszkami, ale ten podoba mi się najbardziej. I w końcu jest mój:))
Nareszcie jesteś :) witaj :) piękny hafcik sobie zakupilas - zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJestem:) i już szykuję kolejne wpisy:)
UsuńOoooo! To jest relacja z prawdziwego zdarzenia, a nie marudzenie jak na innych blogach:P Zwlaszcza komentarz, ze dobrze ze sie odbyla:) Dziekuje bardzo za wszystkie zdjecia:) Mnie sie torba z kwiatami podoba! Pomysl na choinke fajowy, wlasciwie to moglabym sama taka zrobic, bo mam chyba wiecej niz oni moich haftow :) A naparstki i na mnie czekaja, mam tylko wzor, ale zdawalam sobie sprawe, ze sa takie olbrzymie. Hmmm, moze je nieco bardziej "zbicie" wyszyc, bez zbednych odstepow miedzy poszczegolnymi naparstkami?
OdpowiedzUsuńI tak, zastosowac sie do ostatniego zdania, bo "jak nie to w leb", jak mowimy w mojej rodzinie:P
Tak jest:D
UsuńTa choinka od razu skojarzyła mi się z Pieguchą :)
UsuńNajwyższy czas wracać :)
ooo...fajna kwiatowa seria,chociaż kwiatów nie lubię wyszywać...to czekam na relacje z wyszywania ptaszka z zakupionego zestawu :P
OdpowiedzUsuńNa pewno pokażę, chociaż na razie czeka w kolejce do wyszycia;)
UsuńZdecydowanie dużo więcej prac pokazanych zostało w Gdańsku niż na Dniach w Krakowie, na których byłam. Szału niestety nie było. Zakupiłam tylko katalog :)
OdpowiedzUsuńO, a myślałam, że jak Gdańsk na końcu, to właśnie u nas będzie mniej... Może w przyszłym roku będzie lepiej:)
UsuńDzięki za fotorelację! Fajnego ptaszka zakupiłaś!
OdpowiedzUsuńMoją uwagę, zaraz na drugim zdjęciu, przykuła ta zieleń w Centrum Handlowym:) Czy to prawdziwa kaskada z roślinności?
Tak, jest to ściana z prawdziwymi, żywymi roślinami:)
UsuńZakupy fantastyczne, katalog i gazetka też jest już w moim posiadaniu od dłuższego czasu:) wystawa całkiem przyzwoita jeśli chodzi o pokazane fotki:)
OdpowiedzUsuńCzekam na odsłonę ptaszora!
Dzięki za fotki i relację :) Mnie się podobają te napisy Love, Dream, Home :)
OdpowiedzUsuńO rzeczywiście ja marudziłam na Warszawę, a w Gdańsku pokazali więcej!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!