wtorek, 22 czerwca 2010

Retorsowy słoń

Jakiś czas temu zaczęłam wyszywać słonia. Założenie było takie, że słoń będzie służył za poduszkę i uznałam to za dobrą okazję do wypróbowania czegoś innego niż zwykła mulina DMC. Do wyboru miałam wełnę do wyszywania i bawełnę retors.

Po lewej stronie mulina DMC Special, po prawej Coton Retors Mat DMC:

Photobucket

Jak widać, retors jest nieco grubszy niż sześcionitkowa mulina, do tego jest nierozdzielny - haftuje się całą nicią. Długość motków retorsa to 10 metrów. W dotyku jest miękki i gładki, niestety szybko się mechaci i trzeba haftować krótkimi kawałkami (30-40 cm).

Kolory do słonia wybierałam sama (opierałam się na oryginale), dopasowując je w mojej wszystkomającej pasmanterii:)

Photobucket

Jak kogoś zdziwi taki dobór kolorów, to wyjaśniam od razu miejsce pochodzenia słonia: otóż będzie to słoń indyjski, bogato zdobiony i bardzo kolorowy:)

Proszę Państwa - oto słoń! A raczej słoniowe ucho i zarys czółka:))

Photobucket

Wyszywam półkrzyżykiem na kanwie gobelinowej (40 oczek na 10 cm). Igła też słoniowa - nr 24. Całość ma mieć ok. 40 cm x 30 cm.


Niestety (albo i stety) jak to zwykle bywa, choć walczyłam dzielnie, to nie oparłam się moim ostatnim zakupom. Jedna z nowości pokazywanych w poprzednim poście już wskoczyła na tamborek i cała reszta rozpoczętych prac musi teraz poczekać. Trafiło mnie nieźle, czekam w ciągu dnia niecierpliwie na wieczór, kiedy to wyciągam hafcik:)) Postępy pokażę, jak tylko przybędzie coś więcej, bo na razie to bawię się z każdym elementem, żeby było perfekcyjnie (czytaj: potrafię spruć i wyszyć jeszcze raz, co u mnie nie zdarza się często).

Zagadka: co rozpoczęłam?:D


Dziękuję ślicznie za wszystkie Wasze słowa pod poprzednim wpisem! Szczególnie za uświadomienie botaniczne: niniejszym haft z firmy Orchidea przybiera kryptonim "Fuksje"! Naprawdę wspaniale się czuję wiedząc, że ktoś czyta te moje posty i do tego na nie odpowiada:)

4 komentarze:

  1. ja bym zaczęła sampler kuchenny ;)

    bardzom ciekawa słonia, koniecznie pokazuj dalsze postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba znam tego Słonia i sama go gdzieś w międzyczas upchnęłam do roboty! Będzie piękna poducha!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym kuchenny sampler zaczęła :D Słoń jest wypasiony :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też jestem za kuchennym samplerem - stanowczo :)

    A słonia jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń