
Chociaż mało się ostatnio odzywam na blogu, to róży - jak widać - całkiem ładnie przybywa:)
Mam już gotowy cały środek (bez wypełniacza w postaci białej muliny, to zostawiam sobie na koniec) oraz panele lewy i górno-prawy:) Panele są półkrzyżykowe, to i szybko się je robi:)
A tu już początek pracy nad dolnym panelem:

Te zawijaski sprawiły mi trochę problemów, nawet nie chcecie wiedzieć, jak wygląda lewa strona haftu:D

Panel powoli się wypełnia tłem - będzie tu kilka odcieni czerwonego, z czego część z kombinowanych kolorów. Ale już teraz widzę, że obrazek jest tego warty:)
Mam też zamiar porównać zdjęcia przed i po backstitchach - coś mi mówi, że różnica będzie niezła:)))