W Nowym Roku warto rozpocząć nowy hafcik:)
Ale najpierw - "coś starego". I to tak starego, że ostatni wpis na temat tego projektu był prawie dwa lata temu. Jego początków już nie sprawdzałam:D

Tym razem zapału starczyło mi jak na razie na ukończenie ¾ całości - dotarłam już do dolnej ramki po lewej stronie i nieco zahaczyłam o prawą dolną ćwiartkę. Na lnie wyszywa się świetnie, ale stwierdziłam, że muszę trochę odpocząć od jednokolorowych haftów.
I byłoby dobrze, gdybym nie trafiła na blog Agnieszki i jej zaproszenie do nowej zabawy: SAL sosnowy

A szczegóły zabawy można znaleźć tu: sal-sosnowy-2013.blogspot.com
Wzór jest tak śliczny, że biorę się znowu za len i znowu za haft jednokolorowy:) Dodatkowy plus jest taki, że będę publikowała postępy dość regularnie - dobrze to zrobi mojemu blogowi;)