W sumie fajnie to wygląda, tylko taki fragmencik pusty został do wypełnienia:)
Miałam ostatnio dość poważną sytuację zdrowotną w najbliższej rodzinie, dopiero teraz wracam do blogowania i odwiedzania Waszych blogów. Na pewno więcej się działo u Was, niż u mnie:)
Nie pojechałam też na Wystawę DMC do Gdańska, chociaż bardzo się na to nastawiłam (a szczególnie na zakupy;))) - dopadło mnie niedoleczone przeziębienie plus stres i skutecznie położyło do łóżka:)
Naprawdę mam nadzieję wreszcie odetchnąć i spokojnie sobie powyszywać:)
śliczny haft, niewiele już Ci zostało do końca ;)
OdpowiedzUsuńTaki maly kawalek to zapelnisz nim sie obejrzysz :-). Duzo zdrowka zycze!
OdpowiedzUsuńZdrowie najważniejsze! A hafcik szybko skończysz :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda! Subtelnie i lekko.Spokojnie skończysz, ja dopiero materiał przygotowałam i może jutro zacznę Sal-owy haft;) Życzę oddechu i wolnego czasu na przyjemności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCałość świetnie wygląda! Brakuje już bardzo niewiele:)
OdpowiedzUsuńDuuuuuużo zdrowia !!!!!
Śliczny hafcik, na pewno jak będzie skończony, to będzie cudnie wyglądal :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńKolorowo i pieknie:-)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Bardzo mi się ten sampler podoba, Twoja wersja jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej końca, wygląda bardzo uroczo
OdpowiedzUsuń